Osoby, które borykają się z problemami finansowymi, często szukają pomocy w prywatnych firmach pożyczkowych. Jednym ze sztandarowych produktów oferowanych przez podmioty tego typu są chwilówki. Co kryje się pod tą nazwą?
Chwilówka — co to jest?
Chwilówka to specyficzna pożyczka, udzielany na krótki okres czasu. Co do zasady powinna być ona zwrócona w całości, w jednej racie, wraz z pełnymi kosztami jej udzielenia.
Chwilówki oferowane są zwykle przez niezależne firmy finansowe, przy zastosowaniu ograniczonych procedur weryfikacji wiarygodności klienta. W praktyce osoba wnioskująca o chwilówkę nie musi więc najczęściej:
- dokumentować dochodu (wystarczy oświadczenie o jego uzyskiwaniu);
- oczekiwać na rozpatrzenie wniosku — decyzja podejmowana jest błyskawicznie.
Fakt, że chwilówka udzielana jest przez podmiot pozabankowy, oznacza też zwykle bardzo elastyczne podejście do wyliczania zdolności pożyczkowej — zobowiązanie takie mogą w praktyce zaciągnąć nawet osoby, które w banku czy SKOK-u nie uzyskałyby kredytu.
Na jaki okres udzielana jest chwilówka?
Firmy oferujące chwilówki dają zazwyczaj klientom możliwość określenia terminu spłaty. W praktyce pożyczka taka jest zwykle udzielana na 30 lub 60 dni, choć można też wybrać krótszy okres (np. 7 lub 14 dni).
W niektórych wypadkach możliwe jest przedłużenie chwilówki. Klient składa wówczas nowy wniosek, a następnie — jeżeli firma pożyczkowa wyrazi na to zgodę — udzielana jest mu nowa chwilówka (jednocześnie spłacana jest stara). W sytuacji takiej nie jest konieczny jednorazowy zwrot całej pożyczonej kwoty.
Warto jednak zaznaczyć, że działania takie można przeprowadzić jedynie kilkukrotnie (przynajmniej w odniesieniu do jednej i tej samej firmy pożyczkowej).
Ile kosztuje chwilówka?
Chwilówka, podobnie jak większość produktów oferowanych przez sektor pozabankowy, charakteryzuje się stosunkowo wysokimi kosztami — niestety, taka jest cena jej wysokiej dostępności. Oferty firm chwilówkowych są przy tym zróżnicowane, należy jednak liczyć się z kosztem rzeczywistym (RRSO) w wysokości kilkuset procent.
W praktyce na koszt chwilówki może składać się:
- oprocentowanie,
- prowizja,
- opłata przygotowawcza,
- inne opłaty związane bezpośrednio lub pośrednio z obsługą produktu.
Warto o tym pamiętać, bowiem niekiedy można natknąć się na chwilówki z (teoretycznie) atrakcyjnym oprocentowaniem, które jednak są niezwykle drogie ze względu na inne koszty (np. prowizje).
Niektóre podmioty oferują jednak chwilówki całkowicie za darmo. Ba, zdarza się nawet, że wypłacają klientom, którzy korzystają po raz pierwszy z ich usług, niewielką premię pieniężną.
Bezpłatna chwilówka — co to jest i jak działa?
Oczywiście ofertę udzielenia bezpłatnej chwilówki należy traktować jako akcję promocyjną — firma pożyczkowa pokazuje w ten sposób, jak wyglądają jej procedury, licząc, że klient, który raz zawnioskował o produkt tego typu, będzie korzystał z niego również w przyszłości (oczywiście wtedy będzie już musiał za to zapłacić).
Najczęściej warunkiem skorzystania z takiej oferty jest też udzielenie zgód marketingowych. W praktyce oznacza to, że telemarketerzy firmy pożyczkowej mogą co jakiś czas kontaktować się z nami i nakłaniać do ponownego skorzystania z chwilówki.
Czy korzystanie z chwilówek jest bezpieczne?
Chwilówki są jednymi z najbardziej zdradliwych produktów finansowych: można je łatwo zaciągnąć, jednak ich spłata bywa niezwykle trudna — wiele osób ma problem z jednorazowym wyłożeniem koniecznej do tego kwoty. Kłopotliwe są zwłaszcza chwilówki o dużych kwotach, liczonych w tysiącach złotych.
Ponadto zaciągając chwilówkę trzeba liczyć się:
- z wysokimi kosztami jej obsługi;
- z jej wpływem na postrzeganie nas przez banki: chwilówki są zwykle widoczne w raportach BIK jako zobowiązanie o jednej, za to bardzo wysokiej racie; zdecydowanie obniża to zdolność pożyczkową osoby, która je zaciąga;
- z ryzykiem wejścia w spiralę zadłużenia (pod pojęciem tym kryje się spłata zaciągniętych zobowiązań nowymi pożyczkami o coraz wyższych kwotach).
Z tego względu decyzja o skorzystaniu z chwilówki powinna być starannie przemyślana — można oczywiście poratować się w ten sposób, gdy w domowym budżecie brakuje 100 czy 200 złotych (banki zwykle nie chcą udzielać pożyczek na tak niskie kwoty), jednak zaciągnięcie zobowiązania w wysokości kilku tysięcy, które na dodatek trzeba spłacić w ciągu miesiąca (wraz z wysokimi kosztami), raczej nie jest dobrym pomysłem.
